Nie mam pojęcia dlaczego katowałam je rozjaśniaczem (1.5 roku temu) na kolor niewiele jaśniejszy jaki mam.. głupota :)
Doprowadziłam je do najlepszego stanu od kilku lat. Są mięsiste, dociążone, ale nie obciążone, błyszczą i nie plączą sie (w końcu <3) z tym miałam największy problem :) Głównie czynniki jakie wpłynęły pozytywnie to oczywiście
- odstawienie rozjaśniacza (używałam tekiego w spreyu z Hegronu) 1.5 roku temu
- kondycjonowanie tj. olejowanie na kilka h, zwilżenie włosów, nałożenie maski, mycie
- systematyczność :)
niewiele prawda? :) jak dbam o włosy aktualnie:
CODZIENNIE:
- Dbam o dostarczanie witamin, szczotkuje i staram się związywać jak najczęściej :)
DWA RAZY W TYGODNIU
- myję włosy, używam tylko ziołowych szamponów, ponieważ hamują proces przetłuszczania się włosów i mogę myć je 2 razy na tydzień :) używam Radical, który jest mocniej oczyszczający i szmapon ziołowy Elfa delikatniejszy - na zmianę :)
- maseczkuje włosy, ulubienicą jest Isana oil care i jej używam cały czas. kiedy nie mam czasu i bardzo się śpieszę sięgam po odżywkę z Ziaji
- zabezpieczam końcówki, jedwabiem/olejkiem/odżywką b/s zależy co mam pod ręką :)
- i myję moją ukochaną szczotkę z włosia <3
RAZ W TYGODNIU
- olejuje, olejkiem z Alterry pomarańcza i brzoza. ulubienica, świetnie nawilża włosy, pozostawia je błyszczące, wygładzone i nie obciążone. polecam również lniany :)
RAZ NA DWA TYGODNIE
- sięgam po proteiny (Syoss keratin, jest na zdjęciu troszkę wyżej) podchodziłam do niej sceptycznie, ale skład (olejek ze słodkich migdałów(?), hydrolizowana keratyna, pentahol) prezentuje się bardzo ładnie i używam jej już od 3 miesięcy co dwa tygodnie zamiast Isana oil care. Moje włosy lubią coraz bardziej proteiny, może niedługo będą chciały je częściej? :)
- wykonuję peeling, szamponem z Radicala + cukier :)
SPORADYCZNIE:
- podcinam, ponieważ zapuszczam jeszcze włosy :)
- stylizuję
- eksperymentuję, im mniej tym lepiej ;)
.................................................jak mają się wasze włoski? ..................................................
PS. zrobienie tego posta (zjęcia, obróbka, treść) zajęło mi dwie godziny! :o ale było warto <3
mam zamiar pisać teraz dwa razy w tygodniu (niedziela i środa) plany są, zobaczymy jak z wykonaniem :)
mam zamiar pisać teraz dwa razy w tygodniu (niedziela i środa) plany są, zobaczymy jak z wykonaniem :)
Śliczne włosy masz :) Taki ładny kolor mają i są takie gęste :)
OdpowiedzUsuńkolor również mi się podoba :) ale nie są bardzo gęste. mają między 8-10cm w kucyku
UsuńBoże, zazdroszczę Ci takiego pięknego koloru!
OdpowiedzUsuńnie ma czego! każdy kolor jest piękny! <3 moim marzeniem są czarne :3 ale jak widać, natura stwierdziła zupełnie inaczej :D
UsuńJejku jakie śliczne <3
OdpowiedzUsuńJakie gładziutkie!
OdpowiedzUsuńJest czego zazdrościć :)
u Ciebie również Michasiu! długość i kolor Twoich włosów powalają :)
UsuńMasz śliczne włosy i bardzo ładny kolor włosów, też rozjaśniałam ale na szczęście zmądrzałam i zapuszczam naturalki:-) to była najlepsza decyzja:-)
OdpowiedzUsuńrozjaśnianie niestety bardzo niszczy włosy :( powodzenia w zapuszczaniu naturalek <3
UsuńAle piękna tafla! :D Śliczne masz włoski :-)
OdpowiedzUsuńŁadne włosy :D Szkoda, że podcinanie jest w dziale "sporadycznie". Takim długim włosom przyda się regularne podcinanie. Wbrew pozorom to dobry nawyk nawet przy zapuszczaniu włosów :)
OdpowiedzUsuń______________________________
simplyabouthair.com
Blog o włosach i fryzjerstwie
Cudnie:)
OdpowiedzUsuńDobrze dobrana pielęgnacja potrafi czynić cuda.
OdpowiedzUsuńzainspirował mnie ten wpis dobra robota!
OdpowiedzUsuńTwój wpis naprawdę inspiruje i zachęca do działania
OdpowiedzUsuń